Przedsprzedaż wskazywała na jeszcze większe zainteresowanie festiwalem niż w ubiegłym roku – powiedział Łukasz Napora, rzecznik prasowy festiwalu Audioriver. – W pewnym momencie, przed dwoma wejściami na festiwal zebrało się około dwóch tysięcy osób, które po ulewie chciały wejść na teren imprezy.
Fanów muzyki niezależnej od godz. 20.00 rozgrzewało kilkudziesięciu artystów, dla których udział w festiwalu też okazał się dużym przeżyciem.
W tym roku graliśmy 30 koncertów, lecz takich emocji, jak na Audioriver nie przeżyliśmy jeszcze nigdzie. – powiedział lider The Qemists Soundsystem. – To był nasz najlepszy koncert w tym roku. Tłumy fanów zbierały się daleko poza namiotem, w którym graliśmy. To było nieprawdopodobne przeżycie.
Największym zainteresowaniem cieszył się jednak koncert Simian Mobile Disco. Brytyjski zespół, który był jedną z największych atrakcji pierwszego dnia festiwalu, przyciągnął kilka tysięcy fanów. Po raz pierwszy w historii Audioriver niemal zabrakło miejsca na pobliskiej skarpie.
W sobotę rano rozpoczął się finał pierwszej edycji projektu Rynek Niezależny i warsztatów Red Bull Music Academy.