Foto: P. Tarasewicz / CGM. PL
Jeszcze przez co najmniej kilka dni będą się pojawiać negatywne komentarze do sposobu, w jaki Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego rozdysponowało 400 mln złotych w ramach Funduszu Wsparcia Kultury. Na liście dofinansowanych znalazło się ponad dwa tysiące podmiotów – teatry, kluby, agencje eventowe i impresaryjne, firmy nagłośnieniowe, ale także artyści, a wśród nich m.in. Kamil Bednarek, Natasza Urbańska, Sarsa, Justyna Steczkowska, Mezo, grupy Bayer Full, Weekend. Saful i Kafar z Dixon37 bardzo krytycznie ocenili to, komu i ile pieniędzy przyznano, publikując mem (Saful w stories na swoim profilu, a Kafar w feedzie), którego autor stosuje prosty podział polskich artystów na raperzy i „gwiazdy”. Z treści mema wynika, że pierwsi potrafili się skrzyknąć, zbierając w ramach #hot16challenge2 pieniądze na służbę zdrowia, natomiast drudzy nie mogąc grać na telewizyjnej imprezie sylwestrowej wyciągają rękę do władzy.
Mem znajdziecie poniżej. My dodamy jedynie, że rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana, przypomnimy, że przyznane przez ministerstwo pieniądze trafią nie tylko do artystów, których nazwiska figurują na liście podmiotów objętych dofinansowaniem, ale również do zatrudnianych przez nich pracowników. Na koniec dodamy jeszcze, że także wśród tych, którzy uzyskają pomoc finansową nie brakuje artystów i instytucji z rapowej sceny. O środki skutecznie zabiegały firmy m.in. Miuosha, Zbuka, Meza i Donia, a także agencje Bashesh i Revolume, które reprezentują głównie artystów rapowych (choć oczywiście nie tylko).
Wyświetl ten post na Instagramie.