2021 zaczął się w Stanach głośnym atakiem na Kapitol. Zwolennicy Donalda Trumpa nie mogli pogodzić się z tym, że ich faworyt przegrał wybory prezydenckie pod koniec 2020, więc wzięli budynek szturmem. Pięć osób poniosło wówczas śmierć, w akcji rany odniosło co najmniej 138 policjantów.
Amerykański raper Bugzie The Don był feralnego dnia przed Kapitolem. Artysta wpadł za to na świetny pomysł, by zrobić sobie zdjęcie przed budynkiem, na który napierali zwolennicy Trumpa, a następnie wykorzystać to zdjęcie na okładce płyty. Chwały mu to nie przyniosło, sukcesu komercyjnego też nie (najpopularniejszy kawałek z krążka „The Capital” ma nieco ponad 1500 odsłuchów na Spotify). W trakcie szturmu Bugzie (a właściwie Antionne Brodnax) wszedł także do Kapitolu, więc cała zabawa skończyła się dla niego wyrokiem skazującym na pięć miesięcy pozbawienia wolności. Twórca przyznał się do winy. Prokuratorzy domagali się 21 miesięcy pozbawienia wolności ze względu na wcześniejsze zarzuty związane z narkotykami i posiadaniem broni, ponadto raper miał usunąć zdjęcia i filmy z telefonu po tym, jak zgodził się przekazać je FBI, więc potraktowano to jako utrudnianie śledztwa. Prawnik Bugziego apelował z kolei o wyrok w zawieszeniu z ewentualną zmianą na areszt domowy. Finalnie raper spędzi odsiedzi pięć miesięcy, ale nie w domu tylko za kratami, więc możemy mówić o kompromisie.
Okładka albumu „The Capital” wygląda tak: