fot. kadr z wideo
Bukmacherzy od początku nie dawali Rafałowi Brzozowskiemu szans na zwycięstwo w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji, w żadnym z dotychczasowych notowań nie było jednak aż tak źle. Wokalista spadł na ostatnie miejsce stawki i nikt już chyba nie wierzy w jego sukces w Rotterdamie. Dziennikarze krytycznie ocenili pierwsze próby w wykonaniu Polaka, co odbiło się na notowaniach specjalistów. Rafał, któremu pierwotnie wróżono jedno z ostatnich miejsc w finale według najnowszych prognoz nie ma szans nawet do niego awansować.
Brzozowski wystąpi w drugim półfinale tegorocznego konkursu. Na ten moment specjaliści dają mu zaledwie 21% szans na awans do finału. Żaden wykonawca nie ma gorszych notowań.
Co na to nasz reprezentant? Zdaje się nie zauważać docierających zewsząd informacji, twierdząc, że wszyscy, którzy są przeciwko niemu to zwykli hejterzy.
Sprawdź także: Brodka kontynuuje temat ról płciowych w nowym teledysku „Hey Man”
– Jestem po rozmowach ze społecznością europejską, z zagranicznymi dziennikarzami i tam jest naprawdę dobry odzew. Cieszę się, że im się ta piosenka podoba… W Polsce wiadomo, niektórzy hejtują, niektórzy mówią dobre rzeczy – komentuje.
Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w dniach 18-22 maja w Holandii. Organizatorzy zdecydowali, że fani będą mogli wesprzeć uczestników na żywo.
