fot. kadr z wideo
Po wpłaceniu miliona dolarów kaucji R. Kelly opuścił areszt i czeka na proces na wolności. Wokalista udzielił pierwszego wywiadu od momentu, gdy 22 lutego postawiono mu dziesięć zarzutów stosowania przemocy, w tym przemocy seksualnej wobec czterech kobiet.
W rozmowie z Gayle King ze stacji CBS wokalista zapewnił, że jest niewinny stawianych mu zarzutów i mówił, że jest ofiarą. – Nie zrobiłem tego. To nie ja. Ja walczę o moje j****e życie – mówił płacząc i bijąc się w piersi muzyk.
– To głupie. Pomyślcie racjonalnie. Zapomnijcie o blogach, zapomnijcie o tym, co o mnie myślicie. Nienawidźcie mnie, jeśli chcecie, kochajcie, jeśli chcecie. Ale myślcie racjonalnie. Jak głupi musiałbym być, przy mojej szalonej przeszłości? – pytał w trakcie wywiadu R. Kelly.
Prawnik jednej z kobiet świadczących przeciwko wokaliście poinformował niedawno, że dysponuje nagraniem przedstawiającej muzyka odbywającego stosunek z 14-latką. Nawet mimo istnienia tak mocnych dowodów muzyk twierdzi, że nie popełnił zarzucanych mu czynów.