Quebonafide był gościem najnowszego odcinka HEJT PARKU. W rozmowie z Tomaszem Smokowskim opowiedział skąd wziął się koncept płyty oraz czym inspirował się przy powstawaniu albumu „Romantic Psycho”. Smokowski zapytał go o jego kreację i czego się chciał dowiedzieć zmieniając image. W odpowiedzi Que przyznał, że dowiedział się rzeczy, których być może nawet nie chciał wiedzieć.
Próba pokazania, że ludzie tak naprawę bardzo często zakochują się w powłokach, kreacji, a wydaje im się, że mają kontrolę nad tym co widzą. A to my, siedząc tutaj po drugiej stronie szklanej szybki, jakby decydujemy ile się w tym kadrze znajdzie i ile w tym kadrze chcemy pokazać – stwierdził.
Dalej odpowiedział na pytanie jednego ze słuchaczy, który chciał dowiedzieć się skąd wzięła się koncepcja płyty i czy Quebo inspirował się jakimś zagranicznym artystą.
Sytuacja, w której wpadłem na ten pomysł, z powrotem do korzeni, była intymna – przyznał szef QueQuality – Jedną z inspiracji był film „American Psycho” i rozdwojenie jaźni, które miał tam Patric Bateman. Może to rozdwojenie jaźni nie jest dobrym słowem, ale to podwójne życie, które wiódł. Oraz to zdjęcie z moich czasów studenckich, które wyciekło do internetu – dodał.
Sprawdź też: Dlaczego nie mamy co liczyć na beef Quebo z Fabijańskim? Reprezentant Asfaltu wyjaśnia
Jeden ze słuchaczy był fanem Kukona i zapytał jak doszło do współpracy obu raperów. Quebonafide przyznał, że bardzo lubi rzeczy robione przez Kukona i propozycja współpracy wyszła z jego strony.
Poznaliśmy się bardziej jak polecieliśmy razem całą ekipą do Tallina, ja to jakoś sprowokowałem, bo bardzo lubię rzeczy, które robi Kukon. Bardzo mi się to podoba. Jeśli chodzi o tych raperów, którzy pikują do góry to on jest jednym z najciekawszych – ujawnił raper.
Sprawdź też: Fani, którzy kupili polówki Quebonafide, także dostają dodatkowe paczki