– Praktycznie mamy gotowy nowy album. Najprawdopodobniej ukaże się on w przyszłym roku. Jest fantastyczny, chyba najlepszy, jaki dotąd zrobiliśmy. Jasne, zawsze się powtarza takie slogany, ale tym razem nie ma w tych słowach cienia przesady.
– Jeżeli chodzi o brzmienie, to powiem tak – trochę bardziej punk-rockowe „Mechanical Animals” [przełomowy krążek Marilyn Manson z 1998 roku – przyp. red.] Żeby nie zabrzmiało zbyt pretensjonalnie – sam nie wiem, co taki opis oznacza! Nie chcę wypowiadać się w imieniu całej kapeli, ale moim zdaniem to znakomita robota.