Proces Diddy’ego: Członkini Danity Kane zeznaje – „Ludzie mogli zginąć, jeśli nie dostał tego, czego chciał”

Wstrząsające zeznania Dawn pogłębiły obraz nadużyć i zastraszania otoczenia rapera


2025.05.20

opublikował:

Proces Diddy’ego: Członkini Danity Kane zeznaje – „Ludzie mogli zginąć, jeśli nie dostał tego, czego chciał”

W procesie Seana „Diddy’ego” Combsa o handel ludźmi, przemoc i działalność przestępczą, w sądzie wystąpił kolejny świadek – Dawn Richard, była członkini zespołu Danity Kane. Jej wstrząsające zeznania jeszcze bardziej pogłębiły obraz nadużyć i zastraszania, jakie miały mieć miejsce w otoczeniu rapera.

„Ludzie mogli zniknąć… lub zginąć”

Dawn Richard zeznała, że Diddy groził, że jeśli nie dostanie tego, czego chce, 'ludzie mogą zniknąć’. Na pytanie prokuratora, co według niej to oznaczało, odpowiedziała bez wahania: „Że ludzie mogą umrzeć”. Ta wypowiedź ma kluczowe znaczenie w kontekście zarzutu udziału Diddy’ego w zorganizowanej grupie przestępczej.

Przemoc wobec Cassie

Richard wspierała także zeznania Cassie, która wcześniej mówiła o brutalnym traktowaniu przez Diddy’ego. Richard potwierdziła, że widziała, jak Diddy ciągnął Cassie, kopał ją i uderzył w twarz. Opisała też incydent z 2009 roku, gdy Diddy miał uderzyć Cassie w oko, tuż przed wizytą na publicznym wydarzeniu w Central Parku – Cassie i Dawn miały na sobie okulary przeciwsłoneczne, by zakryć obrażenia. Jak przyznała Richard, zrobiła to „z solidarności”.

Przemoc jako reakcja na sprzeciw

Zgodnie z jej zeznaniami, akty przemocy miały miejsce zawsze wtedy, gdy Cassie próbowała się bronić lub mówiła głośno.

Narkotyki i broń

W zeznaniach Richard pojawiły się też informacje o narkotykach i broni palnej. Diddy miał posiadać specjalną torbę Louis Vuitton, w której zawsze przechowywał marihuanę, kokainę, MDMA (Molly), ketaminę oraz tabletki Plan B. Torba miała towarzyszyć mu zarówno w USA, jak i podczas wyjazdów zagranicznych. Dodatkowo Richard twierdzi, że widziała Diddy’ego z bronią, a jego ochroniarze również nosili pistolety.

Przesłuchanie obrony

Podczas krzyżowego ognia pytań od obrony, prawniczka Diddy’ego – Nicole Westmoreland – starała się podważyć wiarygodność Richard. Zwróciła uwagę, że Richard wielokrotnie spotykała się z prokuratorami i nie wspomniała wcześniej o groźbach śmierci. Przyznała też, że nigdy nie widziała Diddy’ego ładującego broń, a jej relacje dotyczące transakcji narkotykowych były niespójne.

Polecane