Okazuje się, że artyści nie tylko spotkali się razem w trakcie występu, ale także pracowali wspólnie w studiu rejestrując utwór z myślą o płycie Kendricka „To Pimp A Butterfly”. Niestety, nagranie nie zostało do kończone i nie znalazło się na wydanej w marcu płycie rapera z Compton.
Jestem szczęśliwy, że w ogóle do tego doszło – mówił Kendrick Lamar w niedawnym wywiadzie dla amerykańskiej stacji radiowej Hot 97. Nie wyjechałem stamtąd z dokończonym numerem. Niemniej bardzo doceniam czas spędzony w studiu i możliwość wspólnego spędzenia czasu. Powiedział mi o wielu rzeczach, które muszę wziąć pod uwagę w swojej karierze – zdradził Lamar. Raper nie powiedział nic na temat szans na dokończenie wspólnego nagrania.
Pod tym linkiem znajdziecie recenzję „To Pimp a Butterfly” autorstwa Karola Stefańczyka.