W wywiadzie z magazynem „The Atlantic” prezydent Stanów Zjednoczonych został zapytany o to, kogo z członków The Throne lubi bardziej. Obama wskazał na Jaya-Z, po czym dodał: – Choć lubię też Kanye. To chłopak z Chicago. Bystry. Utalentowany… Jest durniem, ale utalentowanym.
To nie pierwszy raz, gdy Obama jasno deklaruje, jaki ma stosunek do niektórych wybryków Westa. Durniem nazwał go już w 2009 roku, gdy podczas ceremonii MTV Video Music Awards Kanye wtargnął na scenę i przerwał przemówienie Taylor Swift.