Premiery płytowe (15-21 października)

Najważniejsze premiery płytowe polskich i zagranicznych wykonawców.


2012.10.15

opublikował:

Premiery płytowe (15-21 października)

POLSKA:

T.Love – „Old is Gold” (16.10)

Muniek i spółka wracają do źródeł rock`n`rolla, czarnego bluesa i folku. Dwupłytowy album, złożony z dwudziestu dwu utworów zarejestrowanych na przestrzeni ostatnich czterech lat, ma w założeniu „pokazać dzieciakom, gdzie tkwią korzenie”. By oddać atmosferę starszych płyt, zespół podszedł do nagrywania dzieła w oldschoolowy sposób, rejestrując swoje piosenki na analogowych taśmach w jednym pomieszczeniu, bez jakiejkolwiek separacji instrumentów.

Singiel – „Poeci umierają”:

Neo Retros – „The Legend Of Legends” (16.10)

Co powstanie, gdy chwytające za serce melodie zderzy się z brudnymi gitarami i syntezatorami? Psychodeliczny pop, a ściślej – nowy album Neo Retros, muzycznego odkrycia ubiegłego roku. Jak czytamy w informacji prasowej, „The Legend Of Legends” ma być „wypowiedzeniem wojny totalnej zalgorytmizowanej mentalności”.

Singiel – „Prawda albo śmierć!”:

Acid Drinkers – „La Part Du Diable”

(17.10)

Na pierwszy rzut oka szykuje nam się kolejny mocny cios od Acid Drinkers. „To 11 bezkompromisowych, szybkich i ciężkich utworów, okraszonych sowicie wysoko procentowym i żrącym kwasem, które przez 50 minut nie dadzą chwili wytchnienia” – zmienić kilka cyferek i taki opis mógłby pasować do wielu innych krążków tej uznanej kapeli. „La Part Du Diable” jest jednak dziełem na swój sposób wyjątkowym. To bowiem pierwszy autorski materiał po śmierci Olassa, którego od trzech lat zastępuje nowy gitarzysta, Jankiel.

Lao Che – „Soundtrack” (17.10)

„Soundtrack” to kolejne, tym razem filmowe oblicze Lao Che. Pomysł na płytę powstał w momencie, gdy pojawiła się propozycja stworzenia ścieżki dźwiękowej do filmu, którego scenariusz miał się opierać na dorobku płockiej formacji. Do realizacji obrazu jednak nie doszło, pozostała za to muzyka. Choć punktem wyjścia były kompozycje filmowe, „Soundtrack” cechuje duża różnorodność – „rock, funk, elektronika, hip hop, którą dopełniają  liryczne kompozycje oraz improwizacje”.

Singiel – „Zombi!”:





Ania Dąbrowska – „Bawię się świetnie” (19.10)

Tytuł albumu nie jest taki jednoznaczny, jak mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Sięgnijmy do niedawnego wywiadu dla „Dziennika Zachodniego”. Tam Dąbrowska tłumaczy: – My, kobiety, mamy więcej życiowych ról do spełnienia, co w dużej mierze wiąże się z energią, która gdzieś po drodze ucieka.. „Bawię się świetnie” to w pewnym sensie robienie dobrej miny do złej gry…

O samej płycie póki co nie wiadomo zbyt wiele. Pewne jest, że Ania pracowała nad nim z nowym zespołem producenckim. No i znamy tytułowy utwór.

Singiel – „Bawię się świetnie”:








ZAGRANICA:

Brandy – „Two Eleven” (15.10)

Liczby w tytule to żadne masońskie aluzje, ale nawiązanie do 11 lutego, bardzo ważnej daty w życiu Brandy. Dotychczas ten dzień kojarzył się jej pewnie wyłącznie z urodzinami; od tego roku zyska nieco smutniejszy wymiar, za sprawą śmierci Whitney Houston. Wracając do samej płyty, „Two Eleven” zapowiadane jest od naprawdę długiego czasu. Jeśli jednak w pracach nad dziełem maczali palce m.in. Frank Ocean i Timbaland, jesteśmy skłonni wybaczyć.

Singiel – „It All Belongs To Me” (feat. Monica):

My Dying Bride – „A Map Of All Our Failures” (15.10)

Angielska kapela doom-metalowa powraca po trzech latach ciszy. „A Map Of All Our Failures” będzie 11. krążkiem w karierze Aarona Staintrhorpe`a i spółki. Szykuje się „podróż w głąb ludzkości, religii, folkloru, miłości i śmierci”.

Bat For Lashes – „The Haunted Man” (15.10)

Wiele potu i krwi potrzeba było, by powstał trzeci album Natashy Khan. Sama artystka wprost przyznaje, że dzieło rodziło się w bólach: „Wiele razy byłam doprowadzona na skraj desperacji, nic nie przychodziło łatwo. Prawie oszalałam. Może jednak najtrudniejsze albumy są koniec końców najlepsze”.

Singiel – „All Your Gold”:





Ellie Goulding – „Halcyon” (16.10)

Nie chciała zrobić płyty przełomowej, ale ostatecznie jej taka wyszła – przynajmniej sama tak twierdzi. Drugi album brytyjskiej wokalistki zapowiadany jest jako „osobista podróż z ciemności w światłość, z niepewności w zrozumienie”. Fani debiutanckiego „Lights powinni być przygotowani na to, że Goulding zmieniła inspiracje i współpracowników. „Album będzie plemienny, pełen patosu. Dużo na nim fortepianu i wokalu. Jeśli debiut był elektroniczny, nowe dzieło będzie, moim zdaniem, popowe”, mówiła jakiś czas temu.

Singiel – „Anything Could Happen”:

Placebo – „B3” (16.10)

W oczekiwaniu na siódmy studyjny longplay muzycy Placebo opublikują EP-kę „B3”. Złoży się na nią pięć nowych piosenek, w tym utwór tytułowy, którego możecie posłuchać poniżej w wersji live.

Singiel – „B3”:

Polecane