foto: mat. pras.
DMX wkrótce usłyszy wyrok w sprawie dotyczącej unikania płacenia podatków. Jego prawnicy wpadli na zaskakujący pomysł, by udobruchać sędziów i wywalczyć łagodniejszy wyrok poprzez puszczanie w trakcie rozprawy utworów DMX-a.
W czwartek raper stanie przed sądem i usłyszy wyrok w sprawie zaległości podatkowych. Jego prawnicy są zdania, że artysta mógłby zbyt emocjonalnie argumentować swoją niewinność. Zadecydowali więc, że linią obrony DMX-a będzie muzyka. Obrońcy chcą puścić na sali sądowej kilka jego numerów licząc na to, że dzięki temu sędziowie lepiej zrozumieją, co raper chce powiedzieć.
Adwokat DMX-a Murray Richman przesłał sędziom teksty piosenek do utworów „Slippin” i '”The Convo” w nadziei na to, że udowodnią one, jak dobrym człowiekiem jest raper. Nie wiadomo jednak czy to wystarczy, by uniknąć odpowiedzialności. Zadłużenie artysty z Baltimore to jakieś 1,7 miliona dolarów. Jego prawnicy walczą o to, by nie trafił do więzienia, a na spłatę długu mógł zarobić na scenie. Jeśli sędziowie nie przystaną na te prośby, raperowi grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności. To i tak dobre wieści, bowiem pierwotnie DMX mógł trafić za kratki nawet na 40 lat.
