foto: mat. pras.
25 listopada w stołecznej Progresji wystąpi W.A.S.P.. Zespół Blackiego Lawlessa przyjedzie do nas w ramach trasy z okazji 25-lecia swojego szczytowego osiągnięcia, czyli krążka „The Crimson Idol”. Supportem W.A.S.P. w Warszawie będą Finowie z Beast in Black. Bilety w cenie 90 pln znajdziecie na tej stronie.
Podczas trasy „Re-Idolized” W.A.S.P. wykonują w całości „The Crimson Idol” uzupełniając set swoimi największymi przebojami jak choćby „Blind In Texas” i „I Wanna Be Somebody” oraz trzema utworami, które powstały z myślą o kultowym krążku, ale nie zmieściły się na nią.
W.A.S.P.
W 1982 roku, czyli równo 35 lat temu, charyzmatyczny nowojorczyk Blackie Lawless (naprawdę Steven Duren, mający wcześniej krótki flirt z New York Dolls) założył w Los Angeles zespół W.A.S.P. Parę lat później kapela miała już na swoim koncie złote i platynowe płyty, stanowiła awangardę melodyjnego rocka/hard rocka/metalu rodem z Kalifornii, a muzycy mieli reputację wariatów (rzucali w publikę surowym mięsem i pili krew), degeneratów i zboczeńców, których interesują tylko alkohol, narkotyki i łatwe dziewczyny, konsumowane w dużych ilościach. Od lat ten sposób życia W.A.S.P. nie dotyczy. Nie tylko dlatego, że zmienił się skład, i to nie raz, lecz głównie dlatego, że Blackie przeszedł nawrócenie religijne i jego postępowanie determinowane jest dekalogiem. Sorry, taki mamy klimat, że „Animal (Fuck Like A Beast)” na żywo już nie usłyszycie. Ale głos lider zespołu wciąż ma jedyny w swoim rodzaju, a i umiejętności pisania dobrej muzyki mu nie odebrano, czego dowodem znakomicie przyjęty album „Golgotha” z 2015 roku. Rok 2017 to nie tylko rocznica powstania W.A.S.P. To również ćwierćwiecze kultowej płyty „The Crimson Idol”, koncepcyjnego wydawnictwa, którym Blackie udowodnił światu, że o poważnych sprawach też pisać umie.
Beast In Black
Zanim scenę Progresji obejmie we władanie Blackie Lawless, aby odtworzyć na żywo kultowy album „The Crimson Idol”, zagości na niej więcej niż obiecujący heavymetalowy kwintet ze stolicy Finlandii. Beast In Black to na scenie jeszcze malutkie dzieciątko, bo skończyło w 2017 roku ledwie dwa latka. Ale jego założyciel, gitarzysta i wokalista Anton Kabanen, już trochę doświadczenia ma, bo wcześniej był muzykiem formacji Battle Beast. Beast In Black ma na koncie supportowanie słanych rodaków z Nightwish, a w zanadrzu debiutancki album „Berserker”, który nakładem Nuclear Blast ukaże się w listopadzie 2017 roku. Muzyka ma być w stylu tej, którą Anton pisał na pierwsze trzy płyty Battle Beast. Inspiracją dla debiutanckiego albumu formacji była japońska manga i anime o tytule „Berserk”.
