Na początku kwietnia dotarły do nas smutne wieści o przedwczesnej śmierci DMX-a. Dziś, niespełna trzy miesiące po tragedii poznajemy jej oficjalną przyczynę i tutaj niestety nie mamy dobrych wieści. W ostatnich miesiącach mówiło się o tym, że DMX dzielnie walczy z używkami, tymczasem kiedy artysta trafił do szpitala, okazało się, że przyczyną jego problemów było przedawkowanie. Teraz portal Vulture poinformował, że śmierć nastąpiła w wyniku ataku serca spowodowanego zażyciem kokainy. Narkotyk sprawił, że do mózgu artysty przestała dopływać krew.
Informacja opublikowana przez Vulture została potwierdzona przez biuro lekarza sądowego z Westchester Country, jest to więc oficjalna wiadomość dotycząca przyczyny śmierci.
Raper walczył o życie w szpitalu przez tydzień, tak przynajmniej utrzymywano do tej pory. Z informacji podanych przez Vulture wynika jednak, że jego mózg obumarł już w dniu, w którym DMX trafił do szpitala.
