Poważne problemy w obozie Machine Head

Trzech muzyków opuszcza zespół. Robb Flynn: "To moja wina".


2018.09.29

opublikował:

Poważne problemy w obozie Machine Head

foto: mat. pras.

Trudny charakter Robba Flynna w przeszłości wielokrotnie dawało o sobie znać. Lider Machine Head kłócił się z kolegami z zespołu, z managementem, innymi grupami i generalnie ludźmi w branży. Jeśli wydawało się Wam, że z Flynn z wiekiem spokorniał, mamy złą wiadomość: bynajmniej.

Lider Machine Head opublikował na fanpage’u nagranie, w którym mówi o trudnej sytuacji w swoim zespole. – Środowa noc – Phil Demmel opuszcza Machine Head. Wczorajsze popołudnie – Dave McClain opuszcza Machine Head. Jared (MacEachern – przyp. red.) trochę odchodzi, a trochę nie, sam nie jest do końca pewien – wylicza Flynn. Muzyk zaznacza, że decyzja muzyków nie wpłynie na koncertowe plany grupy i Machine Head dokończą trasę w takim składzie, a roszady nastąpią dopiero po niej. – Będziemy celebrować najlepszy okres grupy z być może najlepszym składem, jaki kiedykolwiek miałem – deklaruje Flynn.

W przeciwieństwie do licznych problemów z przyszłości, tym razem Robb nie ukrywa przynajmniej, że to właśnie on jest ich źródłem. – Trzymałem zespół zbyt krótko. Wywierałem presję na tych ludzi – przyznaje. – Mam w sobie mnóstwo energii, ale także gniewu i wściekłości, co odbiło się na zespole. Uszanujcie decyzję Phila i Dave’a, tak jak ja to zrobiłem – prosi muzyk.

Co dalej? Flynn przyznaje, że w obecnej sytuacji przyszłość grupy stanęła pod znakiem zapytania. Demmel gra w Machine Head od 16 lat, McClain od ponad 20. Choć nikt nigdy nie ukrywał, że Machine Head to zespół Flynna i że to on jest na pierwszym planie, znalezienie następców nie będzie takie proste.

Polecane