Natasha Khan, bo to właśnie ona ukrywa się pod pseudonimem Bat For Lashes, zdradziła w rozmowie z serwisem Spinner, że wiele wycierpiała, nim doprowadziła sesję nagraniową do płyty do końca.
– Wiele razy byłam doprowadzona na skraj desperacji, nic nie przychodziło łatwo. Prawie oszalałam. Może jednak najtrudniejsze albumy są koniec końców najlepsze. Jedno jest pewne – wylałam wiele krwi dla tej płyty – powiedziała.