foto: Karol Makurat / tarakum.pl
Przed październikowym pojedynkiem z Erko Junem Popek deklarował, że w przypadku porażki pożegna się z KSW. Artysta stoczył w barwach federacji siedem pojedynków – trzy wygrał, w czterech musiał uznać wyższość rywala.
Czy Popek faktycznie zakończył swoją przygodę z KSW, pokaże przyszłość. Nawet jeśli raper nie wystąpi już w barwach tej federacji, nie oznacza to, że stoczy kolejnej walki w formule MMA. Już w październiku wspominając porażkę z Junem Popek mówił: – Miałem taki pomysł, żeby po tej gali pójść po tej gali na miasto, naćpać się, na***ać i skończyć z tym wszystkim, ale jakoś tego nie widzę. Wracam, dalej walczę. Teraz temat jego sportowej przyszłości wrócił w krótkiej rozmowie z Michałem Dziedzicem z WP Gwiazdy. Dziennikarz spotkał Popka na premierze filmu „Underdog” i skorzystał z okazji, by zapytać, czy artysta wróci jeszcze do klatki.
– Nie mówię tak, nie mówię nie, zobaczymy. Miałem już kończyć karierę, ale zawirowało się wokół mnie znowu. Sport to zdrowie. Nie jestem w stanie powiedzieć wam nic teraz. Musicie poczekać tak samo jak ja – odpowiedział Popek.