Ponure sesje Kings Of Leon

Caleb Followill, lider Kings Of Leon, ujawnił, że praca nad nowym albumem grupy była bardzo przygnębiająca.


2010.08.23

opublikował:

Ponure sesje Kings Of Leon

Napięty kalendarz i żelazna dyscyplina nie wpływały dobrze na atmosferę w zespole podczas sesji nagraniowych.

– To dość przygnębiające doświadczenie. Gdybyśmy tworzyli nasz nowy album [„Come Around Sundown” – przyp. red.] w Nashville, moglibyśmy się wygłupiać, grać w kosza. W Nowym Jorku musiałem wstawać i meldować się w studiu, a następnie siedzieć dwanaście godzin w pomieszczeniu bez okien. Czułem się, jakbym chodził do biura. Ale miało to swoje dobre i złe strony – cytuje muzyka serwis „Contact Music”.

– Podczas pobytu w Nowym Jorku na nowo odkryliśmy dźwięki country. Gdybyśmy komponowali ten album w Nashville, w nieustannym towarzystwie muzyki country, nigdy by się nam to nie udało. Chcieliśmy nadać tej płycie posmak powrotu do korzeni.

Polecane