CGM

Polski raper musiał odwołać koncert, ponieważ właściciel klubu pojechał na wakacje

"Wszystko było dopięte, tylko jechać i dla was zagrać".

2025.09.23

opublikował:

Polski raper musiał odwołać koncert, ponieważ właściciel klubu pojechał na wakacje

fot. Manik Roy / unsplash.com

W nadchodzący piątek Piotr Cartman miał wystąpić w szczecińskim klubie Labirynt. Zła wiadomość dla fanów brzmi: nie wystąpi. Raper poinformował, że występ nie dojdzie do skutku, ponieważ właściciel klubu pojechał na wakacje i lokal będzie zamknięty przez kilkanaście dni.

Co na to raper? Jak łatwo się domyślić – jest wściekły. Artysta wyładował całą swoją frustrację w facebookowym poście, w którym wyjaśnił fanom przyczyny odwołania koncertu.

„Ręce mi opadły”

Zwracajcie bilety na koncert w Szczecinie – zwrócił się do słuchaczy raper. – Aż mi się ręce trzęsą za złości, pisząc to, ale przedstawię wam sytuację, która wydarzyła się dosłownie przed chwilą. Kupiłem już bilety na pociąg, wynajęliśmy sobie spanie, robiliśmy próby, a tu nagle dziś dostaje SMS ze screenem, że właściciel klubu wyjechał z Polski i wraca dopiero 12 października a klub stoi zamknięty. Na pytanie, co z naszym terminem, dostaliśmy odpowiedź, że może działać dopiero od 17 października.

Organizator do tego pokazał mi, że rozmawiali o tym jeszcze jakieś 3-4 tygodnie wcześniej i wtedy nie dostaliśmy żadnego info, że może być jakiś problem.

Nie pamiętam, kiedy ostatnio doświadczyłem tak ULTRA niepoważnego traktowania, szczególnie, że koncert BYŁ już przesuwany, ponieważ wyszły „nieporozumienia” z datami w klubie. Byliśmy gotowi, promowaliśmy to na ostatnich dniach i wszystko już było dopięte, tylko jechać i dla was zagrać, a tu nagle z samego rana trzy dni przed koncertem SMS.

Ja nawet nie wiem, k***a, co powiedzieć, jest mi mega przykro i jestem wściekły z powodu zaistniałej sytuacji i chce was przeprosić, ale ja ze swojej strony zrobiłem WSZYSTKO żebyśmy u was byli i zrobili rozpierdol.

Labirynt Club, thanks for nothing. Zaczynam czuć, jakby ta trasa była przeklęta. A wam obiecuję, że będziemy próbować zorganizować koncert w Szczecinie w innym klubie, bo mega chcemy zagrać, a to są jakieś k***a jaja. Nie wiem, co więcej powiedzieć, ręce mi opadły totalnie – podsumował raper.