fot. mat. pras.
Zaplanowany na maj tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji nie dojdzie do skutku. Europejska Unia Nadawców słusznie uznała, że w obliczu pandemii koronawirusa organizowanie tego przedsięwzięcia jest niebezpieczne i mija się z celem. Polskę w tym roku miała reprezentować Alicja Szemplińska, która zwyciężyła w krajowych eliminacjach. Wokalistka szykowała się do występu z piosenką „Empires”.
– Tegoroczny Konkurs Eurowizji został odwołany z powodów oczywistych dla wszystkich. Sytuacja jest bardzo poważna, więc myślę, że nikt nie kwestionuje decyzji organizatorów, bo zdrowie jest najważniejsze. W piosenkę eurowizyjną, „Empires”, wraz z producentami – Patrykiem Kumórem i Dominikiem Buczkowskim – włożyliśmy całe nasze serca. Cieszyliśmy się niczym dzieci, że będziemy mogli promować kawałek w całej Europie, ale okoliczności zmusiły każdego z nas do przeorganizowania priorytetów. Pozostanie w domu dla niektórych może okazać się dużym wyzwaniem, jednak zachęcam do tego, by przeznaczyć ten czas na troskę o najbliższych, otoczenie oraz siebie samego – oczywiście przy zachowaniu wszelkich zalecanych środków ostrożności – komentowała niedawno w rozmowie z nami Alicja, dodając jednocześnie, że rozumie i popiera decyzję o odwołaniu konkursu.
Sprawdź też: Chris Martin z Coldplay z nietypowym występem w Saturday Night Live
Alicja liczy na to, że uda jej się reprezentować Polskę na przyszłorocznym konkursie. Jeśli artystka wygra przyszłoroczne eliminacje, na pewno nie pojedzie na Eurowizję z tegoroczną piosenką „Empires” tylko z nowym utworem. „Empires” pozostanie ze słuchaczami w formie singla i klipu. Dzięki firmie ACX możemy zobaczyć ponadto, jaki show polska reprezentacja szykowała na zmagania w Rotterdamie. Na kanale studia pojawiło się wideo prezentujące koncepcję wykonania. To oczywiście zaledwie szkic tego, jak miał wykonać występ Alicji, niemniej nawet w takiej formie robi duże wrażenie.