Foto: P. Tarasewicz / CGMCreativeStudio
W wywiadzie dla serwisu newonce.sport obrońca reprezentacji Polski w piłce nożnej i grający w angielskim klubie Southampton F.C. przyznaje, że jest fanem polskiego rapu i często słucha go przez meczami.
– Czym się naładujesz muzycznie przed starciem przed Liverpoolem? Bo lubisz polski rap – zapytał dziennikarz Newonce.sport
– Najwięcej go słucham, czasem tak dużo, że muszę na chwilę przełączyć się na angielską muzykę. Na pewno Paluch jest u mnie wysoko. Teraz świetną płytę wydał Bedoes, zasługuje na szacunek, szczery rap. Podoba mi się „Biblioteka Trap”, Maty, o którym jest głośno z powodu innego kawałka, ale mnie wchodzi akurat ten. Staram się szukam energii w piosenkach, nie bezpośrednio przed meczem, ale kiedy jadę na stadion, czy jestem jeszcze w hotelu, lubię sobie puścić dobry polski rap. Czasem wracam do poznańskiej legendy, to oczywiście Peja, on daje dobrą energię. To są moje środki przygotowania do meczu. Motywacja, jakiej szukam w ich słowach. Ale czasem, kiedy czuje się przemotywowany, muszę zmienić nutę. Tak było przed meczem z Macedonią na Narodowym. Czułem, że już tego za dużo. Wtedy puściłem sobie Andreę Bocellego – odpowiedział Bednarek.
Cały wywiad z Janem Bednarkiem możecie sprawdzić TUTAJ.