foto: Łukasz Siekanowicz
W opinii wielu fanów ubiegłoroczna płyta Pokahontaz „REset” jest najlepszą w dorobku zespołu. I choć Fokus z Rahimem nie do końca podzielają tę opinię, doceniają fakt, iż fani docenili materiał. Podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Poznaniu artyści spotkali się z fanami w jednym z tamtejszych Empików. Spotkanie poprowadził Jacek Adamkiewicz, który przeprowadził przy okazji wywiad z duetem.
Jednym z pojawiających się w nim tematów był utwór „404”, czyli wyczekiwana przez lata współpraca Pokahontaz z Kalibrem 44. Wspólny kawałek był planowany już przy okazji poprzedniej płyty Fokusa i Rahima „Reversal”, ale wówczas nie udało się dograć kwestii technicznych. – Chodziło o to, że my kończyliśmy już płytę i nagle nam się jeszcze przypomniało. Podsyłaliśmy chłopakom bit, który niekoniecznie, potem był inny bit – niekoniecznie. Temat nie bardzo i tak nie było zazębienia, a w końcu nie było czasu. To nie, to nie. No to nie – mówi Fokus. – Nie chcieliśmy tego robić na siłę. W ogóle nie robimy tak muzyki – dodaje Rahim.
Kolejne podejście przy okazji nagrywania „REsetu” już wypaliło. – Chęci były z obu stron. Potem była już tylko kwestia spotkania się, przegadania i nagrania czegoś takiego… Trochę ciążył na nas ten numer. W sensie psychicznym. Wiedzieliśmy, że to nie może być zwykły kawałek – wyjaśnia Rahim. – Wiedzieliśmy, że ten numer będzie szeroko komentowany i krytykowany, jeśli zrobimy coś po łebkach – przyznaje, a Fokus uzupełnia: – Bardzo trudno się pisze takie numery, z taka presją. Nie można popłynąć, bo już podczas pisania czuję się tę uwagę ludzi.
Artyści przyznają, że właśnie m.in. ze względu na tę presję zdecydowali się na – jak mówi Fokus – bardzo ogólny pomysł, czyli „404”. – Było zaczepienie o cyfry, a tak naprawdę temat o niczym, o dowolnej interpretacji, także siadło – podsumowuje raper.
