Według producentów płyty, dodatkowo posiada ona właściwości lecznicze. W większości utworów pojawiają się dźwięki podprogowe, nagrane techniką tzw. dudnień różniczkowych. Część śladów audio jest modulowana wg ściśle określonych częstotliwości, które wpływają pozytywnie na myślenie i samopoczucie.
„Może dlatego zawsze jesteśmy uśmiechnięci i w formie?” – zastanawia się jedyny piłkarz w zespole. „Ta płyta leczy ciało i duszę. Marzyliśmy o tym, by oprócz muzyki dać ludziom coś więcej. Teraz mogliśmy zrealizować tę niezwykłą ideę” – mówi wokalista zespołu ukrywający się pod pseudonimem AGREST.
Całość wygląda nam na sprytną i zabawną marketingową sztuczkę i podchodzimy do tych rewelacji ostrożnie. Ale sprawdzimy je 🙂
Premiera płyty Los Pierdols „1 1/2” już 14 sierpnia.