fot. P. Tarasewicz
Poznaliśmy szczegóły szykowanego na 16 kwietnia albumu Kaczego „Drill prawda kumple”. W wersji standardowej fani otrzymają 15 utworów wyprodukowanych przez Szweda SWD, które będą utrzymane w nowoczesnej, ale jednocześnie nadal ulicznej stylistyce. Gościnnie na albumie pojawiają się m.in. Pezet i Onar jako Płomień81, Włodi, Paluch, Kabe, Wilku WDZ, Bilon, Małach oraz Marysia Starosta.
Kaczy Proceder – „Drill prawda kumple” – tracklista:
1. Intro
2. Nie odbierzesz INTRO
3. Ślad ft. Wilku WDZ
4. Pędzę ft. NON Koneksja
5. Dla mamy
6. Wartości ft. Kabe, Nizioł
7. Nie brnij ft. Lipa, Kamel, Plus
8. Judasze ft. Paluch
9. Kariera ft. Bilon HG
10. Wolność
11. Bądź sobą ft. Płomień81
12. Być ojcem ft. Żary, Małach
13. To nie prawda ft. Włodi
14. London Trapping – ft. Teeks
15. Ty i ja ft. Marysia Starosta
Jutro w sieci ma się pojawić nowy klip zapowiadający krążek.
Sprawdź także: Kacper HTA zapowiada nowy krążek. „Mam wielkie oczekiwania wobec siebie i tego CD”
Tak o nadchodzącym wydawnictwie mówi sam raper:
– Drill – nowa odmiana rapu, muzyka ulic, która powstała w Chicago i bardzo szybko została podłapana przez chłopaków z londyńskich gangów. Jak wiadomo, to miasto jest moim drugim domem, więc zarówno ta muzyka, jak i cała scena stały mi się w ten sposób bliskie.
Prawda – pisząc teksty, staram się opisywać moje, obfite w wiele skrajnych emocji, życie lub historie osób z najbliższego otoczenia: przyjaciół, a także wrogów. Nie chcę i nigdy nie będę rapować o blichtrze, hajsie i szybkich furach – to tylko fałszywa atrapa, która nie wnosi nic do tak ważnej dla mnie kultury. 100% mnie w tekstach, nigdy nie usłyszycie ode mnie ani jednego kłamstwa na bicie.
Kumple – na tej produkcji usłyszycie wielu gości, w większości są to moi bliscy przyjaciele. Właśnie oni, podobnie jak rodzina, wspólnicy i kumple, to dla mnie absolutny życiowy priorytet. Ta płyta jest przede wszystkim dla Was oraz dla wiernych słuchaczy, którzy dwie dekady czekali na ten album. W tym czasie mogliście usłyszeć mnie tylko na dziesiątkach featów, nie odczuwałem większego ciśnienia żeby zrobić coś swojego. Aż do teraz.