fot. YouTube
Kilka dni temu pisaliśmy o stanowczej reakcji fanów Keshy na to, że ksywka artystki zniknęła z tytułu i opisu singla „Timber”, wielkiego hitu Pitbulla sprzed ponad dekady. Na platformach streamingowych nic się nie zmieniło, ale na youtube’owym kanale artysty nieoczekiwanie zmieniono miniaturkę teledysku, co w połączeniu ze zmianami tytułu i tzw. creditsów spowodowało oskarżenia o próbę „wymazania” Keshy z tej piosenki.
Część słuchaczy nazwała ten ruch obrzydliwym, przypominając, że singiel zawdzięcza swoją karierę w pierwszej kolejności chwytliwemu refrenowi zaśpiewanemu przez Keshę. Nie brak takich, którzy sugerują, że tak naprawdę to wokalistka powinna być gospodynią w tym nagraniu, a Pitbull „jedynie” gościem.
Po internetowym ataku fanów artysta zapowiedział, będzie interweniował w tej sprawie. – Kesha i ja nagraliśmy wspólnie niesamowitą piosenkę. Nic tego nie zmieni. Team Pitbull przygląda się tej sprawie. Zawsze tylko miłość dla Keshy – zadeklarował we wpisie na platformie X. Jak obiecał, tak zrobił, dzięki czemu tytuł i opis klipu wróciły do starej formuły. Jedyne, co się nie zmieniło, to miniaturka – tutaj nadal widnieje kadr, przedstawiający jedynie Pitbulla.
Dlaczego próbowano „wymazać” Keshę z „Timber” i kto za tym stoi? Czy to inicjatywa Pitbulla lub jego managementu, czy też ruch wytwórni? Tego nie dowiemy się nigdy, podobnie jak nie poznamy motywacji osób, które za to odpowiadają.