Choć Piotr Salata nie jest debiutantem to „Czuła Gra” jest jednak jego pierwszą płytą. Jego życie związane jest z muzyką od zawsze. Z powodzeniem śpiewa od wielu lat na estradzie. Ma zjawiskową barwę głosu i wyjątkową wrażliwość artystyczną. Piosenki, które tworzą album „Czuła Gra”, to małe arcydzieła. Wszystko w nich ma sens. Opatrzone pięknymi i mądrymi tekstami Tomasza Kordeusza i błyskotliwie zaaranżowane w stylu lat 70-tych przez Krzysztofa Herdzina, zostają w nas po wysłuchaniu i każą wracać do nich, jak do ulubionej książki.

Oto, co o płycie czytamy w informacji prasowej:

„Czuła Gra” to wyjątkowa płyta dla wymagającego, dojrzałego muzycznie odbiorcy. Dla tych, którym nieobce są takie nazwiska jak Chris Rea, Barry White czy Krzysztof Krawczyk. Album jest wyśmienitą mieszanką stylowego popu, bossa nowy, samby i soulu. Sam artysta tak mówi o płycie – „Melodyjne utwory z wpadającymi w ucho refrenami, z niebanalnymi tekstami, bez rozbudowanego i sztucznie utworzonego akompaniamentu to coś, na co czeka spora grupa słuchaczy”.

Trzeba przyznać, że płyta nieszkodliwie uzależnia. Piotr Salata śpiewa o tym, o czym sami czasem nie umiemy powiedzieć bliskiej osobie. Śpiewa o świecie za oknami i tym ukrytym w nas samych. Album promuje nagranie „Czuła Gra”, które właśnie trafiło do stacji radiowych. Zaleca się słuchanie we dwoje!