„Zostaliśmy poproszeni i wystąpiliśmy”, broni wokalisty menedżer.
W związku ze Światowymi Dniami Młodzieży Kupicha zaśpiewał w Warszawie słynną piosenkę religijną „Barka”. Decyzja, by do wykonania tego utworu zatrudnić wokalistę Feel, nie spodobała się jednemu z publicystów prawicowego portalu „Fronda”. „Czy osoby publiczne, które upubliczniają swoje niemoralne zachowania i robią z tego pewnego rodzaju show, faktycznie powinny firmować takie imprezy jak ŚDM?”, pytał dziennikarz.
O co chodzi? O życie prywatne artysty. Z dodatkowym, równie krytycznym komentarzem spieszy „Gazeta Trybunalska”: „Wielki niesmak pozostawił początek koncertu, gdy ukochaną pieśń Jana Pawła II zatytułowaną >>Barka<< zaśpiewał Piotr Kupicha, wokalista zespołu Feel. Chyba bardziej nieodpowiedniej osoby nie można było znaleźć, żeby śpiewała ten utwór i w takim miejscu! Piotr Kupicha to chyba jedyny gwiazdor, który z faktu porzucenie żony z dwójką małych dzieci i związaniu się z byłą vice Miss Polonia Eweliną Siesicką 3 lata temu zrobił medialne widowisko”.
Występu broni jednak menedżer Feel, Marcin Bachara. „Żyjemy w wolnym kraju, każdy ma prawo się wypowiadać. Zostaliśmy poproszeni i wystąpiliśmy. Cieszmy się tym świętem”, powiedział portalowi Fakt24.