– Zawsze bałam się, że weźmie mnie na swój celownik [Eminem słynie z obrażania gwiazd popu w swoich utworach – przyp. red.], ale okazał się być dla mnie miły i ostatecznie zaprosił mnie na płytę. Musiałam więc wypaść jak najlepiej – powiedziała w rozmowie ze „Spin” Pink. – Myślę, że jest jednym z najbardziej poetyckich i zabawnych wykonawców, jacy kiedykolwiek pojawili się w tym biznesie.