fot. P. Tarasewicz
We wrześniu do sklepów ma trafić „Muzyka współczesna”, pierwsza od siedmiu lat płyta Pezeta. Singiel „Obrazy Pollocka” jednym zaostrzył apetyty dzięki niewątpliwej świeżości zaprezentowanej przez artystę, ale część fanów tęskniącym za oldschoolowym Pezetem rozczarował. Artysta obiecuje, że na nowej płycie postara się zaspokoić pragnienia obu grup słuchaczy.
– Na pewno chciałem, żeby pierwszy singiel mógł wpisać się w kanon muzyki współczesnej, czyli tak naprawdę w to jaki tytuł ma nosić ten album. Ale chciałem to zrobić po mojemu, a nie w taki sposób, w jaki muzykę współczesną aktualnie uprawia scena rapowa. Co nie znaczy, że na tym albumie nie będzie takich akcentów – mówi na Instastory o „Obrazach Pollocka” Pezet.
„Muzyka współczesna” ukaże się 27 września. Album jest już dostępny w preorderze, wkrótce możemy oczekiwać jego kolejnej zapowiedzi.
– Kolejny singiel, którego możecie spodziewać się niebawem, będzie powrotem do oldschoolowych brzmień i będzie czymś, co być może zaspokoi głód oldschoolowych głów i może wprowadzić odrobinę nostalgiczny nastrój. Przynajmniej mnie przeniósł, gdy go nagrywałem i pisałem do czasów, kiedy zaczynaliśmy to wszystko robić – zapowiada Pezet.