Peja ujawnia front okładki „Black Album”

Premierę wspólnej płyty poznańskiego rapera i Magiery zaplanowano na wrzesień


2020.07.25

opublikował:

Peja ujawnia front okładki „Black Album”

fot. P. Tarasewicz / CGM.PL

Peja wydał już w tym roku EP-kę z Magierą zatytułowaną „2050”, a we wrześniu ukaże się wspólny długogrający krążek duetu pt. „Black Album”. W sieci pojawił się pierwszy klip do numeru „Czarny psalm” zapowiadający to wydawnictwo. Tymczasem wkrótce możemy spodziewać się kolejnego singla zwiastującego „Black Album”. Peja i Magiera zapowiedzieli także na swoich kanałach klip do numeru „Michael Buffer”. Ukaże się on 31 lipca i tego samego dnia wystartuje także preorder płyty. Tymczasem w sobotę Peja pokazał front okładki nadchodzącego krążka. Płyta „Black Album” ukaże się 17 września tego roku.

SPRAWDŹ TAKŻE: Platynowa płyta dla Malika Montany

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Z wielką dumą prezentujemy front okładki najnowszej płyty Rycha Peji, która ukaże się już 17/09/20 nakładem RPS Enterteyment. BLACK ALBUM, bo o nim mowa to zbiór starannie dobranych przez Rycha kompozycji autorstwa Magiery, które stanowią wyśmienite tło do narracji poznańskiego rapera. O samej płycie może trochę później w ramach preorderu, bo dziś naszym podmiotem lirycznym jest to na co spoglądacie. Rychu zdecydował się na artystyczne kolabo podejmując współpracę z Szymonem Brodziakiem – poznańskim mistrzem fotografii czarno-białej, którego prace z powodzeniem podbijają świat (Jest m.in zdobywcą 1 miejsca w konkursie World’s Top 10 Black & White Photographers 2019 by One Eyeland) przez krytyków okrzyknięty “artystycznym spadkobiercą Helmuta Newtona”. Sam Rychu współpracę z Szymonem kwituję w kliku słowach: „Pasja, charyzma, profesjonalizm i wielka pewność siebie. Podczas sesji był naturalny vibe i wyczuwalny wzajemny szacunek. Bardzo się cieszę, że mogliśmy wspólnie coś zrobić zwłaszcza, że na przestrzeni kilku ostatnich lat zdarzyło nam się o tym rozmawiać. W dodatku była to pierwsza sesja w nowej siedzibie Brodziak Gallery na Głogowskiej”. Efekt sesji to zdjęcia z charakterem, które uwypuklają również samego Rycha jako dojrzałego artystę a przede wszystkim człowieka. Graficznie dopieścił wszystko jak w przypadku poprzednich projektów Marcin „Boomer” Antonowicz. Ten na co dzień odpowiedzialny za projekty dla Ewy Minge artysta z rapowymi korzeniami (Boomer & Ask, Kocur & Boomer) od dłuższego czasu „czuje” Rycha, mało tego – sam Magiera, który jako fan rzeczy nieoczywistych, wręcz awangardowych również jara się pomysłami i realizacją całej ekipy, która wspólnie podąża od krążka „25_godzin”. Wspólnym mianownikiem na linii: Boomer-Brodziak-Peja było Kintsugi – dawna japońska sztuka odbudowy tego co zostało zniszczone, rozbite. „Kiedy zaproponowałem Szymonowi ten projekt rozmawialiśmy o czarno-białej fotografii. Wtedy do dyskusji dołączył Boomer z pomysłem na kintsugi, które pomimo wątpliwości pozwoliło mi się otworzyć na zupełnie nowy temat w sztuce. Szymon jako entuzjasta tej starej, orientalnej tradycji zaproponował aby mnie pomalować zamiast rzeźbić te efekty

Post udostępniony przez Peja Slums Attack (@pejaslumsattack)

Sprawdźcie singiel „Czarny psalm”.

Polecane