CGM

Peja pracował w Ikei jako ochroniarz. „Po fali kradzieży na nocnej zmianie, wszyscy mnie pytali czy dlatego mnie wyrzucili”

Mało znany epizod z kariery rapera

2025.09.21

opublikował:

Peja pracował w Ikei jako ochroniarz. „Po fali kradzieży na nocnej zmianie, wszyscy mnie pytali czy dlatego mnie wyrzucili”

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Praca w Ikei po debiucie ze Slums Attack

Ryszard „Peja” Andrzejewski, legenda polskiego rapu i lider Slums Attack, w jednym z wywiadów wrócił do początków swojej kariery. Mało kto wie, że raper przez tydzień pracował jako ochroniarz w sklepie IKEA. Pracę załatwił mu jego brat, jednak po kilku dniach został zwolniony.

Peja wspomina tydzień w Ikei

Artysta opisał dokładnie swoje doświadczenia:

„Przez tydzień, już po debiucie byłem ochroniarzem w Ikei. Brat mi załatwił tę robotę. Stałem tam po 16 godzin, o suchym ryju, bez jednej choćby kanapki. Najgorszy epizod w moim życiu, Dwa razy się spóźniłem, bo miałem bardzo długą drogę od siebie do Ikei, więc szybko mnie stamtąd wyjebali. Przyjechałem ostatniego dnia – jak się miało za chwilę okazać – i usłyszałem od depozytora – TY się już nie przebieraj, możesz wracać do domu” – opowiedział Peja w trzecim tomie książki „To nie jest hip-hop. Rozmowy”.

„Zapłacili mi wszystkiego 140 złotych, pamiętam tę wypłatę. Niedługo po tym, jak mnie zwolnili, wybuchła wielka afera z kradzieżami na nocnej zmianie. Było w to zamieszanych kilku ochroniarzy i wszyscy później mnie pytali, czy wyrzucili mnie dlatego, że kradłem, chciał ja nie zdążyłem nawet do tej pracy się przyzwyczaić – dodał Rychu.