fot. P. Tarasewicz
Peja i Magiera pracowicie spędzili poprzedni rok, kończąc go z aż trzema wydawnictwami na koncie. Artyści nagrali wówczas dwie epki i album. Wygląda na to, że 2021 będzie jeszcze bardziej obfity w ich muzykę. Wiosną ukazał się album „Ricardo”, wkrótce mamy dostać kolejny zatytułowany „Resentyment”. Okazuje się, że to nie wszystko, na co fani powinni czekać w tym roku.
Kilka dni temu Magiera zasugerował, że kiedy Peja „ogłosi to, co ma ogłosić”, to wszyscy będziemy pod wrażeniem. Wczoraj atmosferę podgrzał sam Rychu, który poproszony o wskazanie swojego ulubionego albumu nagranego wspólnie z Magierą, odpowiedział:
– Ten, który wyjdzie pod koniec roku i nie będzie to „Resentyment”.
Co szykują weterani rodzimej sceny? Przekonamy się wkrótce.