– To, co zrobiono z moim państwem, było złe, niepatriotyczne, nieamerykańskie – i nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Podstawą dla mojej muzyki jest prawdziwy patriotyzm, taki krytyczny, pytający i często wkurzony. Spędziłem całe moje życie na ocenianiu dystansu między amerykańską rzeczywistością a amerykańskim snem – powiedział Springsteen w rozmowie z „The Guardian”.