Paluch wspomina, w jakich okolicznościach napisał „Bez strachu”

"Ilość pytań, które pojawiały się w głowie i związany z nimi niepokój, nie pozwalały mi spać".


2021.03.18

opublikował:

Paluch wspomina, w jakich okolicznościach napisał „Bez strachu”

fot. Karol Makurat / tarakum.pl

Dyskografia Palucha obfituje w hity. Jednym z największych jest „Bez strachu” z krążka „Lepszego życia diler”. W ubiegłym roku artysta odebrał za ten kawałek Popkillera dla singla dekady. „Bez strachu” to najpopularniejszy numer Palucha na YouTube i niemal na pewno pierwszy, który przekroczy barierę 100 mln wyświetleń na tej platformie (obecnie ma 98,5 mln, klip do „Szamana” wyświetlono 96,5 mln razy, a „Gdybyś kiedyś” 93,3 mln).

Kawałek promujący podwójnie platynowego „Dilera” powstał w trudnym, pełnym niepewności w życiu momencie. Artysta podzielił się z fanami wspomnieniem z czasu, w którym pisał „Bez strachu”.

Chwile przed przeprowadzką z 35m2 (z żoną i dwójką dzieci). Siedziałem na balkonie pierwszego mieszkania na kredyt, które nie było jeszcze wykończone (taki azyl żeby znaleźć chwile spokoju na skupienie nad numerem). Pół roku przed zakupem nowego lokum urodziła się nam córka, drugie moje dziecko. Byłem kilka miesięcy przed wydaniem albumu z Kalim „Milion dróg do śmierci” i miałem akurat wolny dzień od pracy w gastro.

Ilość pytań, które pojawiały się w głowie i związany z nimi niepokój, nie pozwalały mi spać. Emocje, które musiałem gdzieś uwolnić, zmierzyć się z nimi. Napisałem ten numer w max 2h. Naturalne wyrzucenie z siebie rozkmin o świecie, który mnie otaczał z pozycji, w której wtedy ten świat postrzegałem. Nie postawiłbym na „sukces” tego numer nawet 10zł. Cieszę się, że ten numer został tak odebrany i może dawać siłę komukolwiek nawet w tak trudnych czasach. Niepokój i pytania pojawiają się dzisiaj częściej niż kiedykolwiek, dlatego wróciłem do tego numeru kolejny raz.

Zakończę klasycznie, jak na koncertach… Bądźcie zdrowi, kochajcie się, róbcie hajs (jeśli macie możliwość) ONE LOVE ✌🏼

Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu – napisał na fanpage’u Paluch.

Sprawdź także: Paluch: „Wiele było sytuacji, gdzie ludzie próbowali coś ugrać na znajomości ze mną”

2021 może być bardzo owocny dla Palucha pod względem wyróżnień. Dwa z jego albumów – „Ostatni krzyk osiedla” i „Czerwony dywan” mają już status czterokrotnych platyn i są na dobrej drodze, by w najbliższych miesiącach stać się diamentowymi płytami. Artysta nie zamierza jednak poprzestawać na czerpaniu profitów ze swoich starych płyt i zapowiada na ten rok – jak sam deklaruje – „najmocniejsze rzeczy”.

Polecane

Share This