fot. P. Tarasewicz
Festiwale mają to do siebie, że czasem siłą rzeczy spotykają się na nich artyści, którym jest – bądź w przeszłości było – ze sobą nie po drodze. Organizatorzy Sun Festivalu umieścili w rozpisce godzinowej swojej imprezy Young Multiego i Palucha tego samego dnia i na tej samej scenie. Pierwszy wystąpił w piątek na Black Stage o 19:00, drugi o 22:00. Kiedyś mogło to prowokować konflikty, ale wygląda na to, że te czasy już dawno za nami. Paluch w trakcie koncertu powiedział, że mają z Multim garderoby obok siebie. „Ludzie pewnie myślą, że nie wiadomo, co się tutaj dzieje – śmiał się Paluch. Po koncercie raper rozmawiał z Natalią Sisik, która zahaczyła o ten fragment jego występu.
– Ja się cieszę, bo to jest łączenie pokoleń. Mam 38 lat, zaraz 39, więc w ogóle jaram się, że jeszcze gram koncerty i jestem zapraszany na różne festiwale. Ludzie mnie słuchają, jaram się tym po prostu. A to było też w kontekście tego, że festiwale są fajne ze względu na to, że Internet żyje sobie swoimi jakimiś tam domysłami, a dzisiaj przyszedłem, miksujemy się gdzieś. Oczywiście parę razy było tak, że ktoś się z kimś nie lubi, dochodziło do konfrontacji, trzeba było coś wyjaśniać, ale generalnie jest luz. Powiedziałem to, zanim zagrałem kawałek „Nowy trueschool”, który o tym mówi, że nie ważne jaka jest szkoła, stara czy nowa, ważne jest to, o czym nawijasz – powiedział Paluch.
Wyświetl ten post na Instagramie