Samo „Made in Heaven” artysta określa mianem płyty koncepcyjnej, tłumacząc, że nie zrobić do tej pory materiału „skupionego w jednym klimacie”.
Wydawnictwo pierwotnie miało ukazać się wyłącznie w sieci, ostatecznie doczekało się jednak ładnie wydanej fizycznej wersji. Jeśli chodzi o udostępnienie tego materiału za darmo do sieci, jest pewien problem z tym. Mieliśmy zrobić stronę internetową, ale ze względu na duży ruch wokół płyty i całe zamieszanie z wieloma rzeczami związanymi z muzyką, nie mieliśmy czasu zrobić tej strony. Ona będzie i sorry za opóźnienie – tłumaczy Paluch.