Ozzy Osbourne zawdzięcza Posty’emu więcej, niż mogliśmy sądzić

Wygląda na to, że Ozzy wziął się za siebie.


2019.09.17

opublikował:

Ozzy Osbourne zawdzięcza Posty’emu więcej, niż mogliśmy sądzić

foto: Artur Rawicz / Show the Show

W jednym z pierwszych wywiadów promujących „Hollywood’s Bleeding” Post Malone zdradził, że Ozzy Osbourne bardzo chwalił sobie współpracę z nim.

Ozzy powiedział Wattowi (jednemu z producentów płyty – przyp. red.), że bardzo lubi ten numer i uważa, że to najlepsza rzecz jaką zrobił od czasów Black Sabbath. To był dla mnie zaszczyt i duże wyróżnienie – mówił o „Take What You Want” Zane’owi Lowe’owi Posty.

Czy współpraca z Malone’em naprawdę znaczyła dla Ozzy’ego aż tak dużo? Wygląda na to, że tak, ponieważ pomogła mu… w nagraniu kolejnego solowego krążka.

Nigdy wcześniej nie słyszałem o tym dzieciaku. Chciał, żebym zaśpiewał w jego piosence „Take What You Want”. Zgodziłem się i i dzięki temu z jednej rzeczy narodziła się druga. Zacząłem nagrywać nową płytę z jego producentem Andrew Wattem. Jest na niej tylko dziewięć utworów, ale to stało się katalizatorem, który doprowadził mnie do miejsca, w którym jestem teraz. Gdybym nie zaczął nagrywać tej płyty, nadal byłbym w zawieszeniu, myśląc, że tak będzie już zawsze. Brakowało mi muzyki. Zanim zacząłem nagrywać, myślałem, ż umieram – powiedział „The Sun” Osbourne.

Trzymamy kciuki, by materiał nagrany z Andrew Wattem szybko ujrzał światło dzienne. Wierzymy też, że będzie lepszy niż ostatni krążek Ozzy’ego „Scream” sprzed dziewięciu lat. Wokalista do tego stopnia nie był dumny z tamtej płyty, że podczas promującej ją trasy… nie grał z niej ani jednego kawałka.

Ozzy zawdzięcza Posty’emu jeszcze coś. Kawałek „Take What You Want”, w którym pojawił się także Travis Scott, jest dla Osbourne pierwszym od 30 lat, który załapał się do czołowej dziesiątki listy Billboard Hot 100.

Polecane

Share This