foto: Artur Rawicz / mfk.com.pl
Na początku roku do sklepów trafił nowy album Ozzy’ego Osbourne’a „Ordinary Man”. Jego koncertową promocję pokrzyżowały nie tylko pandemia koronawirusa, ale także problemy zdrowotne artysty. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Ozzy doznał urazu kręgosłupa, który spowodował, że muzyk musiał poddać się operacji, dodatkowo w styczniu dowiedzieliśmy się, że u ikony rocka zdiagnozowano chorobę parkinsona. W jakiej formie dziś jest Ozzy? Artysta wraca do formy, ale do pełni sił nadal mu daleko.
Sprawdź też: Ozzy: „Nigdy w czasie swojej kariery nie spędziłem tak wiele czasu w domu”
– Nie jestem jeszcze w 100 procentach zdrowy. Myślę, że to jakieś 75 procent. Ten proces trwa długo. Operacja kręgosłupa to kiepska wiadomość. Cierpiałem ogromny ból. Nadal mnie boli. W pewnym momencie byłem pewien, że umieram. Czułem ogromny dyskomfort, cierpiałem. Myślałem, że ukrywają przede mną prawdę. Poprosiłem Sharon: „Bądź ze mną szczera, jest gorzej niż mówisz, że jest”? Ona odparła tylko: „Nie” – relacjonuje Ozzy.