fot. mat. pras.
Problemy zdrowotne Ozzy’ego Osbourne’a
W ostatnim rozdziale swojego memoiru Osbourne przyznał, że zmagał się z arytmią serca oraz wadą zastawki serca, którą określił jako „dodgy heart valve”.
„To nigdy nie są bzdurne drobnostki… Zawsze chodzi o życie lub śmierć” – napisał Ozzy.
Po wcześniejszej operacji artysta doznał sepsy, co doprowadziło do arytmii:
„Zastawka jest podobno w 80 procentach zablokowana. Sepsa dała mi też coś, co nazywa się arytmią – serce nie trzyma rytmu, jak perkusista w złym pubowym zespole.”
Lekarze odmówili operacji ze względu na leki Osbourne’a stosowane w leczeniu choroby Parkinsona oraz rozrzedzające krew:
„Przestanie przyjmowania leków byłoby zbyt niebezpieczne. A jeśli upadnę, wykrwawię się w około pięć sekund” – dodał artysta.
Ostatni koncert i dokument o życiu Osbourne’a
Rozdział książki powstał krótko po jego pożegnalnym koncercie „Back To The Beginning” w Birmingham, który odbył się 5 lipca. Był to jego pierwszy pełny występ od 2018 roku, po licznych operacjach i problemach zdrowotnych.
Ozzy opisał koncert jako emocjonalny, ale frustrujący, ponieważ musiał siedzieć zamiast biegać po scenie:
„To była prawdziwa tortura, bo bardzo chciałem wstać z krzesła.”
Nowy dokument „No Escape From Now” ma opowiedzieć o ostatnich sześciu latach życia Prince of Darkness. Wcześniej, 2 października, miał premierę program „Sharon & Ozzy Osbourne: Coming Home”.
Śmierć i dziedzictwo Ozzy’ego Osbourne’a
Akt zgonu potwierdził, że przyczyną śmierci była niewydolność serca, a Osbourne cierpiał również na chorobę wieńcową i Parkinsona. Jego zawód został zapisany jako „kompozytor, wykonawca i legenda rocka”.
Żona Ozzy’ego, Sharon Osbourne, podziękowała fanom za wsparcie po jego śmierci, a jego dzieci, Jack i Kelly, dzielili się osobistymi wspomnieniami o ojcu i sposobach radzenia sobie ze stratą.