W 2007 swoją premierę miał czwarty i ostatni album Grammatika. Płytę wyprodukował w całości Flamaster, producent, który miał już okazję współpracować z Eldo kilka miesięcy wcześniej na płycie „27”.
Podczas ostatniego wywiadu dla serwisu Dustyroom.pl Flamaster przyznał, że „Podróże” powstawały w dużym pośpiechu. „Nagrywaniu towarzyszył duży chaos, co moim zdaniem słychać na płycie. W sumie trochę nie rozumiem, czemu narzuciliśmy sobie taki rygor, poza faktem czysto marketingowym – żeby zdążyć przed świętami”, wspomina producent. „Ale z drugiej strony, kiedy nadarzyła się okazja, aby wypromować album w TVNie, bo akurat był jakiś program wtedy na żywo, z jakiejś galerii handlowej, to nagle okazało się, że to nie jest ok. Szansę na promocję wykorzystał Pezet. Chyba poszło o to, że trzeba zagrać z playbacku, choć moim zdaniem było to do dogadania”.
Flamaster dodaje, że „im dalej w las, tym takich absurdów było coraz więcej”. Ostatecznie on sam musiał kończyć prace nad krążkiem, bo kontakt z Eldo się urwał. I choć wstępne reakcje, z jakimi album się spotkał, były mieszane, producent jest przekonany, że w krążku tkwił potencjał – mimo że nie zawsze zrealizowany. „Tak patrząc z perspektywy czasu, ta płyta w sumie doskonale oddaje moment naszego życia, w którym akurat się znajdowaliśmy. Dla mnie trochę muzycznych poszukiwań, dla chłopaków trochę zagubienia życiowego. Zresztą niedługo potem to zagubienie było tak duże, że Grammatik się rozpadł”, mówi.