fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Obserwując frekwencję na tegorocznym Open’erze, nie dało się nie zauważyć, że ludzi sukcesywnie przybywa. W środę i czwartek było sporo wolnej przestrzeni, w piątek tłum nieco się zagęścił, za to w sobotę, kiedy na głównej scenie wystąpiła grupa Linkin Park, publiczność rozciągała się po horyzont.
Niestety, po zakończeniu koncertu headlinera dużej sceny fani zaczęli masowo opuszczać teren imprezy, co doprowadziło do zatorów przy wyjeździe. Profile Open’era w mediach społecznościowych zalała fala komentarzy osób, które utknęły w korkach, często na godzinę bądź nawet na dwie.
„Przepraszamy za niedogodności”
Organizatorzy starali się studzić emocje, zauważając, że przy takim natłoku samochodów trudno, by ruch przebiegał płynnie.
– Wyjazd z parkingu trwa. Ze względu na bardzo dużą liczbę samochodów opuszczających teren imprezy, jest on wydłużony. Pracujemy ze służbami nad tym, by był możliwie najszybszy. Przepraszamy za niedogodności – odpowiadał na komentarza Alter Art.