Ojciec Britney Spears nazywał córkę „dz**ką” i „okropną matką”. Co na to matka wokalistki?

Dlaczego matka Britney przez lata przyzwalała na takie traktowanie swojej córki?


2021.07.07

opublikował:

Ojciec Britney Spears nazywał córkę „dz**ką” i „okropną matką”. Co na to matka wokalistki?

fot. mat. pras.

Britney Spears nadal walczy o uwolnienie się spod kurateli ojca. Jamie Spears sprawuje nadzór nad córką od 2008 roku, podejmując za nią decyzje artystyczne, biznesowe, a także wiele dotyczących prywatnego życia.

Czuję, że wszyscy połączyli siły w walce ze mną, czuję się zastraszana, ignorowana i samotna. Męczy mnie samotność – mówiła w trakcie trwających 20 minut telefonicznych zeznań Britney. – Przez te 13 lat cały czas jestem dobra, miła i dyspozycyjna. Nie piję nawet alkoholu, a powinnam to robić, biorąc pod uwagę, do jakiego stanu doprowadzili moje serce. Nie mogę pozwolić, by mój ignorancki ojciec dłużej mi to robił. On uwielbia kontrolę, jaką mu dano, żeby mógł mnie krzywdzić. Pracowałam siedem dni w tygodniu, to było jak kupczenie seksem. Nie miałam karty kredytowej, gotówki ani paszportu – zeznała przed sądem w czerwcu artystka, dodając, że chce odzyskać pieniądze, nad którymi pieczę trzyma ojciec i raz na zawsze zakończyć jego kuratelę nad nią.

Teraz otrzymujemy garść nowych, wstrząsających informacji nie tylko o relacji Britney z ojcem, ale także z matką. Znajdująca się w bezpośrednim otoczeniu Britney Jacqueline Butcher udzieliła wywiadu The New Yorkerowi, zdradzając, że Jamie Spears stosował przemoc werbalną wobec córki.

Mówił do niej: „Jesteś gruba. Tatuś zapewni ci dietę i trenera, a potem wrócisz do formy”. Rzucał jej obelgami w twarz, aż z jego ust leciała ślina. Mówił jej, że jest dz**ką i okropną matką – zdradza Butcher.

Wszystko odbywało się za cichym przyzwoleniem matki Britney. Lynne Spears, która rozwiodła się z ojcem wokalistki, pierwotnie nie angażowała się w relacje Jamiego z córką, ponieważ była przekonana, że kuratela potrwa zaledwie kilka miesięcy. Kontrola trwa jednak do dziś, a matka gwiazdy nadal nie interweniuje, ponieważ – jak wynika z relacji Jacqueline Butcher – satysfakcjonuje ją, że to ojciec ma status „tego złego rodzica”, przez co to do niego, a nie do niej świat ma pretensje.

Polecane