Oburzenie Grabaża przyniosło efekty!

Skandal w Świebodzicach z happy endem?


2019.06.12

opublikował:

Oburzenie Grabaża przyniosło efekty!

foto: Adam Polański

Na facebookowych profilu zespołu Strachy na Lachy pojawił się kolejny komentarz dotyczący ich występu w Świebodzicach:

„Poprosimy Was teraz o chwilę uwagi! W Świebodzicach graliśmy w zeszłą sobotę. W trakcie ostatniej piosenki jaką była „Piła Tango” kilkoro z Was zdecydowało się na „crowd-surfing”. Pech chciał, że ochrona tego dnia nie była na to kompletnie przygotowana, przez co kilka osób poleciało na łeb, na szyję, przez barierki na glebę… Utwór musieliśmy przerwać i koncert zakończyć – Wasze bezpieczeństwo było dla nas najważniejsze. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a sprawa ma swój szczęśliwy koniec. Pan Piotr Zygadlewicz, właściciel firmy Pantera Security, która zabezpieczała miejscowe Dni Miasta, zadzwonił wczoraj do Grabaża, przyznał się do błędu i wyciągnął wnioski.W efekcie firma Pantera przeprowadzi szkolenia w zakresie zabezpieczenia sceny m.in. na koncertach rockowych. Grabaż na te szkolenia został zaproszony i weźmie w nich udział. Niezmiernie cieszymy się z takiego obrotu sytuacji 🙂 Całość oświadczenia poniżej”.

„Witam. Na wstępie serdeczne dzięki za rozmowę telefoniczną i ogromnie się cieszę że udało nam się rozmówić tak zwyczajnie – po ludzku. Najpierw chciałbym przedstawić naszą firmę . Specjalizujemy się głównie w ochronie imprez masowych oraz innych eventów. Zajmujemy się tym fachem od 10 lat i mamy za sobą grubo ponad 1000 naprawdę wzorowo zabezpieczonych imprez w tym koncerty takich zespołów jak KULT, Perfect, Nocny Kochanek czy BIG CYC , w tym kilka koncertów Strachów. Powtórzę to, że jest mi ogromnie przykro z powodu sytuacji jaka zaistniała w Świebodzicach . Dokonaliśmy analizy zdarzeń i odnaleźliśmy przyczyny zaistniałej sytuacji. Nie chcę się tutaj wgłębiać w szczegół .Więc uogólnię: pozwoliliśmy uśpić swoją czujność i zbagatelizowaliśmy rangę koncertu. Stało się tak ponieważ po 1. byliśmy na „Dniach Miasta”, a nie na rockowym festiwalu więc dobraliśmy skład jak na Dni Miasta, po 2. przez cały koncert publiczność bawiła się nad wyraz spokojnie – że nawet nie było widać pogo .

A tu pech piosenka na bis ostatnia zwrotka i jednak publika zaczęła surfować . Kolega zabezpieczający scenę próbował reagować, ale zabrakło mu doświadczenia i umiejętności – przecież nie na każdym koncercie publiczność tak się bawi.
Chciałbym również poinformować wszystkich o tym że na całe szczęście nic nikomu się nie stało .

Mamy informację od służb medycznych zabezpieczających imprezę że nie było żadnych zgłoszeń ani kontuzji . W rozrachunku policji również na imprezie nie odnotowano żadnych poważnych wykroczeń. Chcę również zaznaczyć, że nie było za mało ochrony na imprezie masowej, a osoba z którą rozmawiał „Grabaż” to był pracownik służb informacyjnych, a nie dowódca. Ponadto człowiek który „wpadł na dziewczynę na wózku” na całe szczęście wylądował tuż obok niej, a nie na niej. Sytuacja , która miała miejsce na koncercie „Strachów” nie powinna się wydarzyć i jest dla nas porządną nauczką żeby nie powtarzać błędów, ani żadnej imprezy nie traktować schematowo .

To co się wydarzyło podczas koncertu w Świebodzicach jest przykładem tego że na każdy rockowy koncert trzeba zabierać pracowników z doświadczeniem z rockowych festiwali choćby była to impreza na 400 uczestników.
Jak już ustaliliśmy w prywatnej rozmowie z „Grabażem” ruszamy ze szkoleniami w zakresie zabezpieczenia sceny bo takowych brakuje na rynku. By nie być gołosłownym zaprosiliśmy na nie Krzysztofa Grabowskiego.
Mam nadzieję że ta jednorazowa wpadka która jest dla nas sporą nauczką nie wpłynie na postrzeganie całej firmy bo przecież „nie myli się ten kto nic nie robi…”

Pozdrawiam.
Piotr Zygadlewicz – właściciel PANTERA SECURITY”

 

Szerzej o całej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Poniżej prezentujemy amatorskie nagranie z koncertu w Świebodzicach, na którym widać, jak zespół przerywa koncert i schodzi ze sceny.

Polecane