Prawdopodobnie to nasza ostatnia trasa. Mam wrażenie, że one stają się ciężkie. Trudno wychodzić na scenę każdej nocy, bo potem się budzisz i każdego dnia czujesz te wszystkie bóle, których nie znałeś wcześniej. Zespół wciąż gra bardzo dobrze, ale kosztuje nas to coraz więcej. Nie zamierzamy wychodzić na scenę ze względu na pieniądze. Jeśli więc uznamy, że nie damy już rady, po prostu z tym skończymy – zapowiada Geezer.
W podobnym tonie wypowiada się gitarzysta grupy Tony Iommi. Świetnie znów nagrywać z chłopakami i jeździć z nimi w trasy, ale wszystko zależy od mojego zdrowia. Przypomnijmy – u Iommi`ego w styczniu ubiegłego roku zdiagnozowano raka, muzyk regularnie uczęszcza na zabiegi. Gitarzysta prosi jednak fanów, by ci byli dobrej myśli i zaznacza, że obecna trasa jest zaledwie „prawdopodobnie” ostatnią. Naprawdę wszystko się może zdarzyć – kończy Iommi.