Panowie z Oasis mieli pojawić się na półwyspie Iberyjskim tylko 17 lipca, w ramach występu na festiwalu Benicassim. Grupie jednak wyjazd na tyle się spodobał, że postanowiono spędzić w Hiszpanii jeden dzień więcej. „Choć sprzęt Oasis odleciał, Liam i Noel Gallagherowie zdecydowali się zostać”, donosi informator „The Sun”.

Dzięki przedłużeniu wycieczki panowie mieli okazję trafić na koncert Paula Wellera. „Liam wciąż powtarzał, jak dobrze się bawi w Hiszpanii, przez co wyjazd zamienił się na końcu w mini-urlop. Paul jest jednym z bohaterów Liama i nie było mowy, aby ten opuścił jego koncert.”

Jak wspominaliśmy kilka dni temu, występ Oasis na Bennicasim trudno jest zaliczyć do udanych. Problemy techniczne na tyle przeszkadzały muzykom, że w pewnym momencie Liam podirytowany opuścił scenę.

Festiwal ten w ogóle okazał się być pechowym dla wielu innych artystów. Swoje show odwołali bracia Followill z Kings Of Leon, a także Lily Allen. „Bardzo chciałabym tam być, ale niestety złapałam jakiegoś wirusa i wymiotowałam cały dzień”, zdradziła brytyjska wokalistka.