Oto komentarz Paula Shrilla, gitarzysty The Sixpounder: „Na przekór panującym w świadku metalowym trendom i zasadom powstała ballada „a Heart Beat”, która z pozoru może wydawać się banalna, aczkolwiek dla nas jest bardzo istotnym punktem na płycie (Going to hell…). Nie uważamy, że zespół metalowy musi być czymkolwiek ograniczony i podążać „bezpiecznym” torem. Jeśli jest ciężko i szybko, może być też melancholijnie i spokojnie. W tym numerze zawarte są osobiste przeżycia, które tylko w takiej formie mogły zostać podane słuchaczom. Fabuła teledysku z pozoru oczywista, jest jedynie dopełnieniem tekstu, który odkrywa drugie dno, tworząc razem spójną całość. Jesteśmy zachwyceni efektem osiągniętym przez grupę Core, z którą mieliśmy już wcześniej przyjemność współpracować i na pewno nie jest to koniec tej współpracy. Jeśli jeszcze ktoś nie miał okazji zobaczyć tego klipu, zapraszamy do oglądania. Miejcie otwarte głowy i dystans do wielu spraw.”
The Sixpounder planuje już wiosenne koncerty, w tym dużę trasę w marcu. Już dziś możemy potwierdzić występ na 666 urodziny Bydgoszczy u boku Behemoth, Vader i Decapitated – 10 marca 2012!