foto: Oskar Szramka
Już przy okazji ubiegłorocznej trasy muzycy Riverside deklarowali, że 2018 będzie rokiem premiery ich nowej płyty. Będzie to pierwsze wydawnictwo z premierowym materiałem od czasu wydania „Love, Fear and the Time Machine” w 2013 roku, zarazem pierwsze skomponowane i nagrane od czasu śmierci gitarzysty Piotra Grudzińskiego.
W 2016 roku muzycy poinformowali, że będą kontynuować działalność jako trio Mariusz Duda, Piotr Kozieradzki, Michał Łapaj. Podczas ubiegłorocznej trasy na scenie towarzyszył im Maciej Meller. Jaki jest dziś status byłego gitarzysty Quidam w zespole? – Riverside jest zespołem, w którym łączymy kilka światów, kilka miejsc, w których panują różne podziały i w których mamy ustalone pewne schematy. Dzięki temu nasz zespół wciąż działa i jak się okazało jest w stanie przetrwać nawet najgorsze trzęsienie ziemi. Na koncerty znaleźliśmy sobie bratnią duszę w postaci Macieja Mellera i dzięki niemu na scenie wciąż możemy być kwartetem i brzmieć jak Riverside. W studiu chcemy być jednak konsekwentni i najnowszy album powstaje przede wszystkim w składzie trzyosobowym – wyjaśniają artyści, dodając: – Maciej wystąpi gościnnie w kilku utworach, ale będzie jedynym gościnnym gitarzystą na tej płycie, co nie znaczy, że jedynym gościem.
Artyści deklarują, że wkrótce odkryją karty dotyczące ich nowego materiału. Póki co mówią o nim jedynie: – Takiego ładunku emocjonalnego jaki się na nim znajdzie, nie było jeszcze na naszych płytach nigdy. Nagrywamy nasz najbardziej dojrzały i emocjonalny album w karierze. Gęsty, mroczny i bardzo męski. W każdej nucie słychać będzie, że wydarzyła się tragedia, że jesteśmy już innym zespołem, ale że przetrwaliśmy, idziemy przez życie z podniesioną głową i wciąż nazywamy się Riverside. Cały czas towarzyszy nam też uczucie, że tworzymy coś wielkiego, coś niezwykle ważnego i coś, co zostanie zapamiętane na długie lata. Czy nam się to uda? Zobaczymy.
Nowy album Riverside znalazł się wśród 10 najbardziej oczekiwanych przez nas polskich krążków tego roku. Po kilku miesiącach podtrzymujemy tę opinię 🙂