Artysta zdementował pogłoski, jakoby Oasis mieli wrócić do branży w 2015 roku. – Nie powinien próbować mnie pozwać, prawda? – odpowiedział na pytanie, czy rozważa jeszcze jakąkolwiek współpracę z Liamem. A szanse na reaktywację Oasis skomentował:
– Nie dojdzie do tego, nawet gdyby zależał od tego los głodujących na całym świecie dzieci. Zdaję sobie sprawę, jak wygląda sytuacja na rynku muzycznym, wiem, że zespoły się reaktywują, a reklamy wyglądają na zasadzie: „Są więksi i lepsi niż kiedykolwiek”. Co z tego, Oasis był swego czasu jedną z największych grup na świecie. W dowolnym momencie działalności byliśmy w pierwszej piątce na świecie, a w Anglii byliśmy najważniejszą kapelą ostatnich 35 lat. Po co nam ta reaktywacja? Że niby dla fanów? Bez jaj, w tym zespole nikt nigdy nie troszczył się o fanów. Koniec, kropka.