– Wydałem oświadczenie na temat tego albumu. Nie wszystko było jeszcze gotowe, ale podjąłem taką decyzję. Później przyszła pora na trasę koncertową i nie miałem okazji brać udziału w ostatecznym miksowaniu materiału. W efekcie żadna z ostatecznych wersji nie przypadła mi do gustu, nie podobało mi się to brzmienie. Pojawił się pomysł, by zająć się tym po trasie, ale liczba koncertów rośnie i najbliższym możliwym terminem jest dopiero przyszły rok. Kto wie, wówczas może być już za późno i ochota, by pracować nad tym materiałem, przejdzie – powiedział Gallagher w rozmowie z „The Sun”.