Nitro nabroił i dziwi się, że mogą go czekać konsekwencje

Twórca oskarża Sentino, ale raper agresywnie odbija.


2024.02.20

opublikował:

Nitro nabroił i dziwi się, że mogą go czekać konsekwencje

fot. kadr z wideo

W weekend Nitro niezbyt odpowiedzialnie udostępnił w sieci zdjęcia dowodu osobistego Sentino. Takie zachowanie jest nielegalne i może zakończyć się nawet ograniczeniem wolności do lat trzech. Twórca jest przekonany, że Sentino zgłosił sprawę na policję.

Niestety, Sebastian złożył zawiadomienie na policję. Dostałem dzisiaj wezwanie. No, ale czego spodziewać się po tym konfidencie – sugeruje Nitro.

Tylko że to wcale nie musiał być Sentino, a np. któryś z jego fanów. Każdy ma takie samo prawo do zgłoszenia wycieku danych, nie jest tak, że może to zrobić jedynie osoba poszkodowana. Sam raper przekonuje zresztą, że nie ma z tym nic wspólnego, a poza tym ostatnie, co by zrobił, to nasyłanie na Nitro policji.

Ja żyję w Hiszpanii i jestem od dwóch tygodni w Ameryce Południowej, ale jeśli fani chcą zgłaszać jego karalne wstawianie dowodu osobistego do sieci, to niech to robią. Wyzywanie w tym kontekście od „konfidentów” tylko dopisuje mu do zeszytu wykroczeń. Ostatnie, co do ciebie przyjedzie, to policja. I też nie będą to ci, co myślisz z jakiejś Majorki – odpowiedział Nitrozyniakowi Alvarez.

Polecane